Menu Home

Kopciuszek

Król:
No i jak, synu? Wybrałeś już sobie najpiękniejszą pannę?
Królewicz:
Jak by tu powiedzieć, tato…
Król:
Nie chcesz chyba powiedzieć, że nie jeszcze nie wybrałeś!
Królewicz:
Tak po prawdzie, tato, to niespecjalnie jest z czego wybierać.
Król:
Ech, ci młodzi, wszystko za nich trzeba robić. Jak nie potrafisz, to ja za ciebie wybiorę!
Królewicz:
No wiesz, tato… ty chcesz wybrać, ale to ma być moja żona!
Król:
A moja synowa. I królową zostanie. A królowa musi być z dobrego rodu, o!
Królewicz:
Zdaje mi się, że obwieściłeś, iż każda panna niezależnie od stanu na bal może przyjść!
Król:
Przyjść to jedno, a ożenić się z królewiczem to zupełnie co innego. Taka na przykład Ingeborga, córka jarla Sztokfisza. Dobrze by było mieć wikinga w rodzinie…
Królewicz (oburzony):
Ale ona jest o dwie głowy wyższa ode mnie! W dodatku… jak by tu powiedzieć (ukazuje się postać Ingeborgi w komiksowym dymku), urodę to ma taką trochę nietypową.
Król:
Co racja to racja.

Pobierz plik PDF: Kopciuszek

Uwaga!

Scenariusz opublikowany na licencji Creative Commons BY-SA 4.0